czwartek, 15 września 2011

na szczęście

Niedawno moi bliscy znajomi, a znam ich praktycznie od samego początku pobytu w Irlandii obchodzili kolejną rocznicę ślubu.
Wyjechali do Irlandii zaraz po ślubie i swoje wspólne życie zaczęli tutaj.
Nie była to jakaś okrągła rocznica ale zawsze warto pamiętać nawet o najmniejszych uroczystościach naszych bliskich. Jest to na pewno miłe i każdy z nas to lubi :)
Na tą okazję zrobiłam poniższy bukiecik.


W bukiecie zawarłam świeczkę ze słonikiem oczywiście na szczęście :)
Słodkie śliwki z alkoholem wraz z żelkami.
Całość została ozdobiona zielonym kolorem który oczywiście kojarzy się z Irlandią.
Niespodzianka się udała i spędziliśmy mile wspólnie czas przy kawce :)

Z obserwacji Polaków w Irlandii odnoszę wrażenie, że większość jednak nie świętuje drobnych uroczystości i nie chodzi mi tu o wielkie prezenty ale małe gesnty sprawiające radość innym.
Jeśli już ktoś pamięta o uroczystościach to najczęściej prezentem są pieniądze albo prezenty praktyczne.
Dla ciekawostki dodam, że Irlandczycy świętują tylko okrągłe urodziny tzn. co 10 lat.
Tylko oni wtedy obchodzą te urodziny bardzo hucznie w pubach ze swoimi znajomymi, przyjaciółmi i rodziną.

Ja jednak wolę skromnie ale co roku :)

4 komentarze:

  1. ja akurat mam znajomych a Anglii i nie wiem czy to dlatego, że krótko tam są czy co, ale oni świętują ciągle i wszystko ;) takie to miłe :)
    Pozdrawiam

    a bukiet.... apetyczny

    OdpowiedzUsuń
  2. śłiczny bukiecik i śliczny słonik na szczescie

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny bukiecik w moim ulubionym zielonym kolorku:)

    OdpowiedzUsuń